PISTACJOWO-LIMONKOWY PUDDING CHIA Z BRZOSKWINIAMI i JĘCZMIENIEM

Czas na kolejny pudding chia! Dawno ich nie robiłem i naszła mnie ostatnio ochota na taki właśnie zdrowy deserek. Idealny. Kwaskowy, zielony... Ze słodkim musem brzoskwiniowym na górze. Z chrupiącymi pistacjami... Czy można chcieć czegoś więcej?

SKŁADNIKI NA 1 PORCJĘ: - 2.5 łyżki nasion chia (polecam od firmy "Diet-Food.pl) - 1 płaska łyżeczka sproszkowanego jęczmienia (polecam od firmy "Diet-Food.pl")

- 10 łyżek mleka sojowego - trochę soku z limonki

- skórka z 1 limonki

- 1 łyżeczka syropu klonowego

- garść łuskanych pistacji

- 2 bardzo dojrzałe brzoskwinie

Do słoiczka wlej mleko sojowe i dobrze wymieszaj je z jęczmieniem, sokiem i skórką z limonki oraz syropem klonowym. Następnie dosyp do środka nasiona chia, pokruszone drobno pistacje i ponownie dobrze wymieszaj. Taka mieszanka powinna wypełnić mniej więcej 2/3 objętości naczynka, w którym to zaserwujesz także końcowe proporcje chia i mleka mogą się różnić. Wszystko powinno być dość gęste. Tak przygotowany pudding wstaw do lodówki przynajmniej na 1h a najlepiej na całą noc. Teraz do kielicha ręcznego blendera wrzuć pokrojone z grubsza brzoskwinie i zmiksuj je na mus. Ważne aby były one bardzo dojrzałe - wtedy swoją słodyczą genialnie połączą się z lekko kwaskowym puddingiem! Schłodzony i stężały pudding wyjmij z lodówki a na jego wierzch wylej teraz brzoskwiniowy mus. Posyp z wierzchu pokrojoną w kostkę brzoskwinią, odrobiną pistacji i... rzecz jasna jadalnych kwiatków, bo bez nich nie będzie tak samo smakowało! Oczywiście żartuję. SMACZNEGO!

#vege #vegan #rawfood #desery #brzoskwinie